Transfer Lewandowskiego do Barcelony mógł runąć na ostatniej prostej! Poszło o pieniądze, zadziwiające doniesienia

Po wielu miesiącach saga transferowa pt. "Lewandowski w Barcelonie" dobiegła końca. Nie brakowało komplikacji, ale najlepszy piłkarz świata 2020 i 2021 r. spełnił marzenie o grze w Hiszpanii. Bayern Monachium zgodził się na sprzedaż Polaka rok przed końcem kontraktu, choć początkowo nie chciał tego zrobić. Mistrzowie Niemiec zmusili nawet "Lewego" do wznowienia treningów, ale już po kilku dniach przyjęli ofertę Barcelony. "Duma Katalonii" ściągnęła polskiego napastnika za 45 milionów euro i 5 mln w bonusach. Ta informacja obiegła świat w sobotę, a w niedzielę Lewandowski dołączył do nowej drużyny przebywającej na obozie w USA. W Miami przeszedł wymagane testy medyczne i miał zostać oficjalnie zaprezentowany w poniedziałek. Niespodziewanie klub odwołał tę ceremonię i wywołał ogromne zamieszanie. Na szczęście niepewność trwała tylko dwa dni i już w środę 33-latek zapozował przed kibicami w nowej koszulce.

Wtopa FC Barcelona podczas prezentacji Lewandowskiego! Te sceny obiegły świat, konsternacja polskiego piłkarza

Anna Lewandowska będzie miała gorącą konkurencję na trybunach w Barcelonie! ZOBACZCIE ZDJĘCIA W PONIŻSZEJ GALERII

Transfer Lewandowskiego do Barcelony mógł runąć na ostatniej prostej! Poszło o pieniądze

Obecnie Barcelona przeniosła się z Miami do Las Vegas, gdzie w niedzielę czasu polskiego (24 lipca) zagra sparing z Realem Madryt. To właśnie w tym meczu ma zadebiutować Lewandowski! Polak trenuje już z drużyną i jest gotowy na pierwszy występ w nowych barwach. Kibice na całym świecie czekają na tę chwilę i ostrzą sobie zęby na rywalizację "Lewego" z Karimem Benzemą. Z Hiszpanii napłynęły jednak zadziwiające doniesienia. "Mundo Deportivo" ustaliło, że transfer Lewandowskiego mógł runąć na ostatniej prostej!

Robert Lewandowski zaskoczył kolegów z FC Barcelona. Nagranie upublicznili w sieci, znowu to zrobił

Zdaniem hiszpańskiego dziennika prezentacja Lewandowskiego została przesunięta w czasie w związku z kwestiami podatkowymi! "Pracownik zamieszkały w Katalonii musi zadeklarować swój majątek i płacić za niego podatki, co dla Lewandowskiego, któremu doradzał stary znajomy z Barcelony, oznaczało konieczność dopłacenia dodatkowo 2,5%. Ten incydent fiskalny prawie zrujnował operację i dlatego polski napastnik nie trenował do wyjaśnienia sytuacji" - można przeczytać w "Mundo Deportivo". "Wszyscy byli zaskoczeni niepewnością i panowało ogromne zamieszanie. Nawet odpowiedzialna za przygotowania redakcja Barca TV nie wiedziała, kiedy odbędzie się prezentacja Lewandowskiego" - dodali dziennikarze tego medium. Na szczęście wszystko się wyjaśniło, a Polak osiągnął swój cel i został piłkarzem FC Barcelona. Z nowym klubem podpisał czteroletnią umowę, prawdopodobnie w opcji 3+1.

Listen to "SuperSport" on Spreaker.