Eduardo Berizzo pod koniec listopada przeszedł udaną operację usunięcia nowotworu prostaty. Po kilkunastu dniach przerwy wrócił na ławkę trenerską Sevilli, która od trzech spotkań nie zdołała wygrać spotkania. O szkoleniowcu hiszpańskiego klubu zrobiło się głośno po rywalizacji Sevilli z Liverpoolem w ramach Ligi Mistrzów.
Zespół z południa Hiszpanii przegrywał do przerwy już 0:3. Drużynie z Primera Division udało się odrobić w drugiej części spotkania straty i zdobyli cenny punkt. Natchnąć miał ich do tego Berizzo, który według mediów wyjawił tajemnicę o swojej chorobie. Nie uchroniło go to jednak przed utratą posady.
Mimo że Sevilla jest piąta w lidze i będzie grała w 1/8 finału Ligi Mistrzów, działacze postanowili zwolnić Berizzo. - Nasz klub chce podziękować i wyrazić wdzięczność Berizzo za jego profesjonalizm, pracę, którą wykonał i to, w jaki sposób traktował wszystkich pracowników klubu od momentu przyjścia do Sevilli. Klub rozpoczął już rozmowy w celu zatrudnienia nowego menedżera. Spodziewamy się, że dołączy on do nas po przerwie zimowej - czytamy w oświadczeniu klubu.
Zobacz również: Wyznanie trenera o walce z RAKIEM odwróciło mecz. Sevilla dokonała dla niego cudu