Ciężkie choroby dotykają sportowców i ludzi związanych z różnymi dyscyplinami. Coraz częściej słyszymy ostatnio o pozaboiskowej walce piłkarzy, tenisistów czy ich najbliższych. Kolejną ofiarą podstępnego nowotworu został trener Sevilli. Toto Berizzo nie zamierzał się chwalić swoją chorobą i ukrywał ją w tajemnicy. Do wtorku. Po pierwszej połowie spotkania 5. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów jego podopieczni przegrywali na własnym stadionie z Liverpoolem 0:3. Wydawało się, że nic nie jest w stanie odwrócić losów rywalizacji. Sposobem okazało się niezwykle szczere wyznanie szkoleniowca.
Diario de Sevilla: Trener Sevilli Toto Berizzo ma raka prostaty. Piłkarze dowiedzieli się o tym w przerwie meczu z Liverpoolem (0-3, skończyło się 3-3). Oficjalny komunikat w środę
— Łukasz Godlewski (@L_Godlewski) 21 listopada 2017
Według "Diario de Sevilla" Berizzo toczy nierówną walkę pozasportową. Jakiś czas temu zachorował na raka prostaty. Jego piłkarze o wszystkim dowiedzieli się w szatni, po pierwszej połowie meczu z Liverpoolem. To, co stało się później, można śmiało określić mianem cudu. Źle grająca w pierwszych czterdziestu pięciu minutach Sevilla, zaczęła być lepsza od "The Reds". We wspaniałym stylu Andaluzyjczycy doprowadzili do remisu 3:3.
Taka postawa podopiecznych z pewnością pomoże trenerowi, który nabierze dodatkowych sił do walki z ciężką chorobą. Tym bardziej, że jego zespół wciąż jest w dobrej sytuacji. Po 5. kolejce rozgrywek grupowych w Lidze Mistrzów Sevilla jest na 2. pozycji w grupie E. Miejsca ustępuje tylko Liverpoolowi, a jej przewaga nad trzecim Spartakiem Moskwa wynosi 2 punkty. W ostatniej serii gier ekipa z Primera Division zmierzy się z outsiderem - Mariborem.
Sevilla - Liverpool 3:3 (0:3)
Bramki: Wissam Ben Yedder 51, 60 (k), Guido Pizarro 90 - Roberto Firmino 2, 30, Sadio Mane 22
Żółte kartki: Banega, Mercado - Moreno, Henderson, Can
Sevilla: Rico - Mercado, Geis, Lenglet, Escudero - N'Zonzi (46. Vazquez), Banega, Pizarro - Sarabia, Ben Yedder (81. Ben Yedder), Nolito (73. Muriel)
Liverpool: Karius - Gomez, Lovren, Klavan, Moreno (63. Milner) - Wijnaldum, Henderson, Coutinho (63. Can) - Salah (87. Oxlade-Chamberlain), Firmino, Mane
Sprawdź także: Liga Mistrzów: Piotr Zieliński pomógł Napoli utrzymać nadzieje na 1/8 finału