Do niecodziennej sytuacji doszło w czwartek. Kataloński dziennik "Sport" opublikował wiadomości z prywatnej grupy na WhatsAppie. Wówczas zostały wyciągnięte konwersacje członków zarządu FC Barcelony. W 2021 roku to Carles Tusquets sprawował funkcję prezydenta "Blaugrany", lecz władze nadal sprawował Josep Maria Bartomeu. Współpracownikiem 59-latka był Roman Gomez Ponti, szef działu prawnego, który w wulgarny sposób wypowiadał się na temat Lionela Messiego. - Barto, naprawdę, nie możesz być taki dobry dla tego "szczura ściekowego". Klub dał mu wszystko, a on chciał dyktatury, zajmowania się transferami, kontraktami, sponsorów tylko dla niego itp. Nigdy nie będę w stanie tego zrobić, ale do jego kontraktu należałoby doliczyć ten Pinto, nowe umowy Suareza i Jordiego Alby - tak miała wyglądać wiadomość Pontiego do Bartomeu.
Skandal w Barcelonie! Wypłynęły prywatne wiadomości członków zarządu
Sytuacja związana z pandemią oraz ewentualna obniżka pensji zawodników miała dotyczyć wszystkich oprócz Messiego oraz Suareza, Argentyńczyk miał poprosić o to Bartomeu. Na ten moment jest badane źródło wycieku, wiadomości miały pochodzić z 31 stycznia 2021 roku. Wszystkie szlaki na ten moment prowadzą do Romana Gomeza Pontiego. Były prezydent Barcelony oficjalnie zrezygnował z pełnienia tej funkcji w klubie w październiku 2020 roku, kilka miesięcy później został aresztowany przez powiązania ze sprawą "Barcagate". Miało to na celu wynajęcie osób trzecich, aby niszczyli wizerunek osób, które były przeciwni prezydenturze Bartomeu.
O tych gwiazdach sportu kiedyś było głośno. Mieli talent, zarabiali wielkie pieniądze i mogli osiągnąć szczyt.
Co poszło nie tak? Posłuchaj historii o zmarnowanych sportowych karierach!
Listen on Spreaker.