Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu Wojciech Szczęsny podchodził do sprawy sceptycznie, ale z godziny na godzinę zaczął zmieniać zdanie. Wszystko wskazuje na to, że Polaka udało się przekonać. Szczęsny, który kilka tygodni temu ogłosił zakończenie kariery, szybko wróci z emerytury i podpisze roczny kontrakt z Barceloną.
Logistyka tego transferu jest prosta, bowiem Szczęsny na co dzień przebywa w Hiszpanii. Konkretnie w swojej posiadłości w Marbelli, tysiąc kilometrów od stolicy Katalonii. Mówiło się, że po polskiego bramkarza może zostać wysłany prywatny samolot. Serwis meczyki.pl podaje, że jeśli nie wydarzy się nic niespodziewanego, to już w czwartek przejdzie testy medyczne i podpisze roczny kontrakt, który zagwarantuje mu trzy mln euro brutto...
"Teka", bo tak nazywali go włoscy i angielscy kibice, pożegnali kibice Juventusu przed sobotnim meczem ligowym z Napoli. Dla niego to miała być miła wycieczka do Turynu, która przerwie mu obecne zajęcia na piłkarskiej emeryturze. Powrotu między słupki by nie było, gdyby nie fatalna kontuzja kolana Marca andre ter-Stegena. Szczęsny zastąpi niemieckiego bramkarza, który będzie pauzował przez co najmniej 7-8 miesięcy.