Wojciech Szczęsny niespełna miesiąc temu poinformował o zakończeniu kariery, a znowu znalazł się na ustach wszystkich. Poważna kontuzja Marca-Andre Ter Stegena w niedzielnym meczu Villarreal z FC Barcelona sprawiła, że w Polsce i Hiszpanii momentalnie zaczęto łączyć byłego polskiego bramkarza z szybkim powrotem do gry w piłkę. Te spekulacje zrobiły się na tyle głośne i poważne, że głos w sprawie zabrał sam Szczęsny.
"Nikt Wam marzyć nie zabroni" - napisał w mediach społecznościowych z roześmianą emotką.
Zasypali Szczęsnego błagalnymi prośbami o Barcelonę
Okazuje się, że tych marzycieli nie brakuje. Nie są nimi tylko polscy dziennikarze, którzy szybko podchwycili ten temat i wywołali do tablicy Wojciecha Szczęsnego, lecz także zwykli kibice. Z Polski, ale przede wszystkim Hiszpanii. Wizja ściągnięcia 34-letniego golkipera z krótkiej emerytury pobudza wyobraźnię wielu sympatyków Barcelony, którzy chcieliby godnego zastępcy Ter Stegena. Szczęsny spełnia ich oczekiwania, co widać pod jego ostatnim wpisem w mediach społecznościowych.
Polski bramkarz żegnał się w nim po siedmiu latach z Juventusem, ale w najpopularniejszych komentarzach nie znajdzie się podziękowań czy wspomnień z Turynu. Kibice Barcelony całkowicie "przejęli" ten post i zasypali Szczęsnego prośbami o związanie się z "Dumą Katalonii". "Przyjdź do Barcelony za Ter Stegena" - brzmi najpopularniejszy komentarz. "Wojtek, weź pomóż Barcelonie", "Wojtek, wiesz, że Barcy się nie odmawia?", "Przerwij emeryturę i przyjdź do Barcy" - czytamy w kilku innych. Jeden z nich gromadzi nawet polubienia wszystkich tych, którzy chcieliby zobaczyć Polaka w stolicy Katalonii. Ich liczba stale rośnie.
Kto jeśli nie Szczęsny?
Temat zyskał już popularność wśród hiszpańskich dziennikarzy. Ci "Sportu" są pewni, że Barcelona będzie chciała zakontraktować bramkarza, który jest bezrobotny. "To bramkarz wysokiej klasy, który zdecydował się odwiesić buty na kołek. Niby nie wchodzi w grę, ale w sieci zrobił wczoraj gigantyczną furorę" - napisano o kandydaturze Szczęsnego. Za najpoważniejszych kandydatów oprócz niego uchodzą Keylor Navas, Jordi Masip i Loris Karius. Pierwszy z nich jest faworytem "Mundo Deportivo", gdzie nawet nie wymieniono nazwiska Polaka.