Choć trening Lewandowskiej miał być przeprowadzony w ścisłej tajemnicy, Jurata od kilku dni huczała od plotek. Na plaży obok hotelu ”Bryza”, gdzie mieszkają nasi reprezentanci, ustawiono specjalną scenę i tę część plaży odgrodzono płotami pokrytymi plandeką. Okoliczni mieszkańcy oraz turyści szybko jednak znaleźli niepilnowaną nadbrzeżną ścieżkę, która prowadziła wprost pod scenę. A tam, pełna wdzięku i entuzjazmu Anna Lewandowska zachęcała partnerki piłkarzy do ćwiczeń. - Dalej, ćwiczymy! Widzę w was dużo energii! - dopingowała.
W zajęciach brała udział większość partnerek piłkarzy, które dzielnie powtarzały ćwiczenia przygotowane przez Lewandowską. Żona Roberta nie oszczędzała koleżanek, bo trening trwał niemal półtorej godziny. Piękne panie, choć zmęczone, uśmiechały się od ucha do ucha. - Jestem z was dumna – podsumowała Lewandowska. - Brawo drogie kobiety! Należy wam się uznanie! - radośnie pokrzykiwał przyglądający się zajęciom Adam Nawałka (59 l.). Piłkarzom też się spodobało, bo po zakończonych zajęciach zgotowali swoim paniom owacje na stojąco.