Media oceniające "Wasyla" po raz kolejny wykazały niejednomyślność i to bardzo wyraźną. O ile angielski serwis "Goal.com" przyznał polskiemu obrońcy "Fiołków" przyzwoitą notę, biorąc pod uwagę rezultat pojedynku i liczbę straconych goli, o tyle belgijska prasa już tradycyjnie uczyniła z niego jedną z najsłabszych postaci na boisku.
Według "Goal.com", Wasilewski był najlepszym zawodnikiem formacji defensywnej Anderlechtu i zasłużył na ocenę 6 w skali od 0 do 10.
- Prawdopodobnie najlepszy obrońca Anderlechtu tej nocy - wynika z tekstu poświęconego przegranemu 1:3 przez wicemistrzów Belgii meczowi. - Wystarczająco solidny w defensywie i włożył dużo wysiłku we wsparcie ofensywy - przekonywali angielscy dziennikarze.
W o wiele mniej chwalebnym tonie wypowiadali się belgijscy dziennikarze, którym być może brakuje w pewnych aspektach obiektywizmu. Dziennik "La Derniere Heure" ocenił występ reprezentanta Polski na 4/10.
Belgowie gnębią "Wasyla"
Marcin Wasilewski znów w Lidze Mistrzów nie zagra. Jego Anderlecht Bruksela uległ w dwumeczu drużynie Olympique Lyon aż 1:8 za co w dużej mierze winę ponosi defensywa z reprezentantem Polski włącznie. Belgijscy dziennikarze nie zostawili na Polaku suchej nitki.