Powołanie nie było zaskoczeniem; Bułka zanotował serię znakomity gier we francuskiej ekstraklasie. We wrześniu zachował czyste konto w barwach Nicei w meczach ze Strasbourgiem (2:0) i Monaco (1:0). W tym drugim – prestiżowym, bo derbowym – spotkaniu popisał się niezwykłym wyczynem. Dwukrotnie nie dał się pokonać Folarinowi Balogunowi z rzutów karnych!
W potyczce z Paris St. Germain polski golkiper co prawda skapitulował dwukrotnie – po strzałach Kyliana Mbappe, ale jego koledzy odpowiedzieli trzema trafieniami i Nicea sensacyjnie wygrała 3:2. Nic zatem dziwnego, że po powrocie na Lazurowe Wybrzeże bramkarz Biało-Czerwonych otrzymał kolejne ekscytujące wieści. Został mianowicie „piłkarzem września” Ligue 1!
Niewykluczone, że i w październiku Bułka mieć będzie szansę na tytuł najlepszego zawodnika miesiąca. Przed reprezentacyjną przerwą nie zdołali go przecież pokonać napastnicy z Brestu i Metz. Między innymi dzięki dobrej postawie golkipera, zespół z Nicei jest w tej chwili wiceliderem francuskiej ekstraklasy.