Wpuścił po ulgowej cenie 2 mln zł za rok. Sklepy z tandetnym towarem mają się promować dzięki tandetnej grze drużyny Franciszka Smudy.
Jeśli tak, to portugalska firma Geronimo Martins, to której sieć należy, zrobiła świetny interes. Robi je od dawna, bo trudno znaleźć na naszym rynku zagraniczną firmę, która w sposób równie bezwzględny wykorzystywałaby polskich pracowników.
I trudno znaleźć firmę, która równie twardo polskim producentom dyktowałaby niskie ceny.
„Codziennie niskie ceny” to generalny slogan „Biedronek”, który do zgrzebnych wnętrz sklepów przyciąga najbardziej oszczędnych klientów. Ale biznes się kręci, a Geronimo Martins robi na naszym rynku kokosy. 2 mln to dla niego drobniaki.
Za te drobniaki na piłce mamy kropki... Czy ktoś nie słyszał o jakimś środku na owady latające?
Codziennie niskie ceny
2010-06-29
2:00
Polska piłka pokryła się kropkami od kiedy Grzegorz Lato z właściwym sobie wdziękiem do grona sponsorów reprezentacji wpuścił sieć „Biedronka”.