Rafał Kurzawa do Amiens trafił latem i na razie trener Christophe Pelissier powoli wprowadza go do zespołu. Polak jest rezerwowym. Debiut zaliczył 18 sierpnia w przegranym 1:2 meczu z Montpellier. Teraz dostał kolejną szansę z Lille.
Bohaterem meczu był Nicolas Pepe. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej popisał się hat-trickiem, z czego dwie bramki zdobył z rzutów karnych. Kurzawa na boisku pojawił się już przy stanie 0:3. Wszedł 62. minucie, gdy zmienił Traore. To była dobra zmiana, bo już po 16 minutach reprezentant Polski zdobył kontaktową bramkę dla gospodarzy. To była ładna akcja Kurzawy, który wymienił piłkę z Brazylijczykiem Ganso, a następnie lewą nogą będąc na polu karnym pokonał bramkarza rywali. Wprawdzie w ostatniej minucie udało się Amiens jeszcze raz zaskoczyć obronę Lille, ale na uzyskanie choćby punktu nie starczyło już czasu.
Po pięciu kolejkach Amiens zajmuje 17. miejsce w lidze francuskiej, ostatnie bezpieczne nad strefą spadkową. W następnej serii drużynę Kurzawy czeka wyjazd do Strasburga (22 września).