"Jerzey", jak napisano imię Dudka na kwestionariuszu z wyjściową jedenastką, dostał szansę na pokazanie się przed startem ligi hiszpańskiej. Co prawda nie ma liczyć na dłuższe zastąpienie Ikera Casillasa, ale chociaż mógł pokazać się przed setkami polskich kibiców, którzy zasiedli dziś na Emirates Stadium.
W pierwszej połowie Polak nie miał zbyt wiele pracy. Kilka razy dobrze zachował się na przedpolu. Do sporego wysiłku zmusił go jedynie urodzony w Tychach Piotr Trochowski. Mocno uderzył na bramkę Dudka, ale ten świetnie sparował futbolówkę.
W drugiej odsłonie spotkania nie miał żadnych szans przy strzale Mohameda Zidana, który fantastycznie uderzył w sam górny róg bramki. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki. Później były reprezentant Polski wykazał się dwiema bardzo dobrymi interwencjami. Najpierw znakomicie sparował uderzenie Jarolima, a potem wybronił nogami trudny strzał Guerrero.
Bramkę dla Realu w pierwszej połowie strzelił Ruud Van Nistelrooy po podaniu z prawego skrzydła Miguela Salgado. Holdener dostał niską piłkę i jedyne, co musiał zrobić, to dostawić nogę.
Zwycięskiego gola na pięć minut przed końcem meczu strzelił głową zmiennik Daniel Parejo.
Real Madryt - HSV 2:1
Składy:
Real: Dudek - Salgado (Callejon), Torres, Garcia, Heinze - Robben (Robinho), Diarra, Guti (Higuain), Sneijder (Parejo)- Van Nistelrooy (Baptista), Raul (Saviola)
HSV: Rost - De Jong, Mathijsen, Kompany, Atouba (Aogo) - Jarolim, Demel (Benjamin), Trochowski (Zidan), Pitroipa (Ben Hatira) - Olic (Reinhardt), Guerrero
Real ma na swoim koncie pięć punktów (3 za zwycięstwo, 2 za gole), a HSV jeden (za gola).