Polak, który zastępuje w bramce wypoczywającego Ikera Casillasa, spisywał się bardzo dobrze od pierwszych minut spotkania. Kilkakrotnie bronił w trudnych sytuacjach.
W pierwszej połowie zaimponował szczególnie obroną strzału Emmanuela Adebayora. Reprezentant Togo sprytnie uderzył głową, ale Dudek nie dał się zaskoczyć. Końcowkami palców przeniósł piłkę nad poprzeczką. Później skutecznie interweniował przy uderzeniach Denilsona.
Skapitulował dopiero na początku drugiej połowy po rzucie karnym, którego wykonawcą był Adebayor. Snajper imponował dzisiejszego dnia. W 68. minucie przeprowadził kapitalną akcję. Minął jak tyczki kilku obrońców Realu, ale posłał piłkę minimalnie obok słupka.
Dudek jest w znakomitej formie. Na pewno może być zadowolony ze swojej postawy. Szkoda tylko, że w klubie ma przeciwnika, który jest ikoną Realu - Ikera Casillasa.