Fernando Santos miał, zdaniem Sebastiana Staszewskiego z "Interii" zarządzić ciszę medialną po głośnym wywiadzie Łukasza Skorupskiego. Przypomnijmy, że bramkarz Bolonii i kadrowicz powiedział w "Przeglądzie Sportowym" o aferze premiowej w kadrze, ujawniając szczegóły. Na zachowanie Portugalczyka zareagowało całe środowisko piłkarskie w Polsce, a dziennikarze i kibice nie ukrywają, że ich zdanie w sprawie zachowania Portugalczyka jest podzielone.
Fernando Santos podjął decyzję w sprawie kadry? Media ujawniają, mowa o ciszy medialnej
Wywiad Łukasza Skorupskiego dla "Przeglądu Sportowego" odbił się szerokim echem przez szczegóły, jakie udzielił bramkarz Bolonii mówiąc o kłótniach, jakie wywołały pieniądze. Jak ustalił Sebastian Staszewski z "Interii" wypowiedź piłkarza spowodowała jego nagłą reakcję.
- Fernando Santos zarządził ciszę medialną przed meczem z Czecham. To pokłosie głośnego wywiadu Łukasza Skorupskiego w Onecie. W efekcie na pierwszą konferencję poszedł debiutant Ben Lederman, a reszta piłkarzy dostała zakaz udzielania wywiadów przed wylotem do Pragi. - napisał Staszewski na swoim Twitterze.
Na tą wiadomość zareagował chociażby Mateusz Borek, który jest ewidentnie niezadowolony z decyzji Santosa.
- Śmiech na sali. Takiej parodii dawno nie było. - napisał Mateusz Borek.