Robert Lewandowski

i

Autor: Cyfrasport Robert Lewandowski

Powstało zamieszanie

Firma Roberta Lewandowskiego otrzymała pieniądze z budżetu na CPK. Polityk PiS wyjawił prawdę. Aż opadła nam szczęka

2024-02-26 15:53

Robert Lewandowski od lat uchodzi za najlepszego polskiego piłkarza. Za takim statusem idą ogromne pieniądze, dzięki którym "Lewy" jest też biznesmenem. Ostatnie dni przyniosły spore zamieszanie na tej płaszczyźnie życia kapitana reprezentacji Polski. W mediach pojawiły się informacje, że jedna z firm Lewandowskiego otrzymała pieniądze z budżetu na CPK! Polityk PiS wyjawił prawdę, a nam opadła szczęka.

Firma Lewandowskiego otrzymała pieniądze z CPK. Polityk PiS zdradził szczegóły

Robert Lewandowski jak przystało na światowej klasy piłkarza stara się inwestować zarobione miliony. Jednym z jego pomysłów jest firma Stor9, o której dość niespodziewanie zrobiło się głośno w związku z dyskusją o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego. Przyszłość CPK to jeden z najgorętszych tematów ostatnich tygodni. Na pomysł ten wpadł poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości, jednak po zmianie władzy w wyniku ostatnich wyborów parlamentarnych, rząd Donalda Tuska analizuje słuszność tego ruchu. W tym celu postanowiono zbadać m.in. umowy zawarte przez spółkę CPK. Właśnie tak ustalono, że jednym z finansowych beneficjentów była firma Stor9 należąca do Lewandowskiego.

Opadła nam szczęka na wieść o pieniądzach dla biznesu Lewandowskiego z CPK

Jako pierwszy informacje o powiązaniu spółki Lewandowskiego z CPK przekazał "Newsweek". Państwowy podmiot miał zamówić w Stor9 kampanię promocyjną u pięciu influencerów.  "Według naszych informacji beneficjentem był aktywny w mediach społecznościowych Jakub Wiech, ekspert do spraw energetyki. Pieniądze trafiły też do właściciela instagramowego profilu Gabi Pilot, na którym w grudniu pojawił się post pod tytułem: "Dlaczego CPK powinien powstać". Wśród beneficjentów jest też Tomasz Habdas, autor treści podróżniczych, który w sieci zachwalał skrócenie czasu dojazdu z centralnej Polski w Bieszczady. To usprawnienie miało być zasługą kolei dużych prędkości, komponentu CPK. Spółka sponsorowała też prowadzącego profil maszynista.eu Marcina Antosza" - pisano.

Teraz z całą sprawą skonfrontowano polityka PiS, Marcina Horałę. Jest on byłym pełnomocnikiem rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. - Na co były te pieniądze? [250 tys. złotych - red.] - spytał polityka dziennikarz RMF FM prowadzący rozmowę. - Na informowanie i promowanie tej inwestycji. Tego największego procesu inwestycyjnego w Polsce. Wszystko było zgodnie z prawem zamówień publicznych. Ja nie pamiętam, bo się tym osobiście nie zajmowałem, czy to nie konkurs ofert jest dla tego typu zamówień przewidziany - tłumaczył Horała.

Najnowsze