- Powiem bez ogródek - już mnie to nie denerwują, ale wku***ają te wyliczanki dziennikarzy, dla których zestawienie FIFA jest wyrocznią. A ja się pytam: czy rankingi grają. I odpowiadam - nie, bo grają zawsze piłkarze - powiedział szkoleniowiec na łamach tygodnika "Piłka Nożna".
Patrz też: Gortat jest gotów do walki o mistrzostwo NBA
- Nie oszukujmy się, szansa na to, że dotrwa w wyjściowym składzie kadry do finałów Euro 2012, od początku nie była za duża. Biologii nie da się oszukać. W USA zabrakło Arka Głowackiego, który jesienią w Turcji wypracował taką formę, że spokojnie można zacząć myśleć o budowaniu obrony wokół niego - dodał trener.
Przeczytaj koniecznie: Artur Wichniarek odsunięty od pierwszego zespołu!
- Obiecałem Grześkowi Sandomierskiemu, że dostanie szansę. Na sprawdzenie na pewno zasługują Tomek Kupisz, Michał Kucharczyk, Janusz Gol, Kamil Poźniak i jeszcze kilku innych. Nie powołam natomiast Bartka Salamona. Nie jest jeszcze gotowy na reprezentację. Za to potencjał ma taki, że polska piłka powinna mieć z niego wiele pociechy - stwierdził Smuda.
Franciszek Smuda o rankingu FIFA: To już mnie wk**wia!
Polska reprezentacja w ostatnim rankingu FIFA zajmuje najgorsze w historii 69. miejsce. Trener Franciszek Smuda (62 l.) w swoim stylu odniósł się do tego faktu.