- Jak smakuje zwycięstwo nad bogaczami z PSG, którzy przewodzą w tabeli i są najpoważniejszymi kandydatami to tytułu mistrza Francji?
Grzegorz Krychowiak (Reims, 23 l.): - Wyśmienicie, bo nikt nie wierzył, że możemy tego dokonać. Choć oba kluby dzieli przepaść finansowa, to nie było tego widać na boisku. A najcenniejsze jest to, że pokonaliśmy ich, grając w osłabieniu. Rozmawiałem po meczu z mamą, która przypomniała mi, że to spotkanie ułożyło się podobnie, jak mecz Polski z Brazylią na mistrzostwach świata do lat 20 w 2007 roku w Kanadzie. Wtedy też graliśmy w osłabieniu, a wygraliśmy po moim trafieniu.
- "L'Equipe" wystawił cię najwyższą notę - 8, dwa razy wyższą niż gwieździe Paris Saint Germain Zlatanowi Ibrahimoviciowi. Była okazja z nim porozmawiać lub wymienić się koszulką?
- Nie rozmawiałem ani z nim, ani z Davidem Beckhamem. Po końcowym gwizdku była taka euforia, że nikt nie myślał o takich sprawach. Ocenę otrzymałem wyższą od Szweda, bo on miał akurat słabszy dzień. To nie zmienia faktu, że "Ibra" to jeden z najlepszych piłkarzy na świecie.
- Dzięki bramce strzelonej PSG wystąpiłeś we francuskiej telewizji. Jak wypadł debiut przed kamerami?
- Tremy nie miałem. Co ciekawe, właścicielem telewizji bein Sport jest... prezydent klubu z Paryża.
- "Uszczypnąłeś" dyrektora PSG Leonardo, który starał się pomniejszać sukces Reims, argumentując, że paryżanie nie są przygotowani do meczów z zespołami z dołu tabeli.
- Nie chciałem być złośliwy wobec Brazylijczyka. Jednak nie rozumiem sensu jego komentarza. Przegrali i teraz szukają usprawiedliwienia?! PSG to we Francji potęga, jak Real w Hiszpanii czy Bayern w Niemczech. Jakoś te kluby w swoich ligach nie mają problemów ze zwycięstwami nad słabszymi rywalami, godzą występy w Lidze Mistrzów z krajowymi rozgrywkami. A PSG przegrał wcześniej z Sochaux...
- Co da Reims wygrana z PSG?
- Doda nam skrzydeł. Po jesiennej przegranej w Paryżu mieliśmy fatalną serię meczów bez zwycięstwa. Wierzę, że teraz będzie odwrotnie. Zostało 11 kolejek, więc może teraz nastanie dla nas zwycięski okres? W sobotę gramy mecz o sześć punktów z ostatnim w lidze Troyes.