„Super Express”: - Prawie rok bez zgrupowań, bez treningów reprezentacji. Tęskniłeś za tą kadrową atmosferą?
Grzegorz Krychowiak: - Brakowało tego. Atmosfery przede wszystkim. Mimo że najbliższe mecze gramy na wyjeździe, to brakowało pojawienia się na kadrze, spotkania ze znajomymi, poczucia na nowo tej atmosfery.
Zbigniew Boniek ATAKUJE po odebraniu drużynie pucharu! Mówi o ZRYTEJ GŁOWIE
- Jak odbierasz rozgrywki Ligi Narodów? Trochę jak mecze towarzyskie, czy jednak poważna walka o punkty?
- To bardzo dobry sprawdzian. Każdy następny mecz nim jest. Mamy na tyle doświadczenia, że wiemy, iż nie można do nich podchodzić jak do meczów towarzyskich. Bo jak nam nie pójdzie, to będzie miało negatywny wpływ na kolejne spotkania. Nie można sobie mówić, że wyjdziemy na boisko na spokojnie. Jak grasz z orzełkiem na piersi, to nieważne, czy to mecz towarzyski, czy o punkty, dajesz z siebie wszystko. Każdy chce pojechać na Euro, więc nie wyobrażam sobie sytuacji, że zawodnik, który chce tam być, pomyśli sobie, że nie da z siebie wszystkiego. Podchodzimy do tego meczu, jak do spotkania na mistrzostwach Europy czy w eliminacjach.
Robert Lewandowski NIE OCHRZCIŁ swojej córki! Ważny powód
- Jaki wpływ na drużynę ma przełożenie Euro? Za rok będziecie jeszcze silniejsi?
- Będziemy bardziej doświadczeni i zgrani, ale przecież nikt nie zna odpowiedzi na pytanie, jak spiszemy się na Euro. Przełożenie Euro może wpłynąć i pozytywnie, i negatywnie.
- W Rosji wyrobiłeś sobie poważną markę. Kibice doceniają – piłkarzem sezonu wybrali. Motywacja?
- Rok był dla mnie udany. Przede wszystkim pod tym względem, że kolejny rok będziemy występować w Lidze Mistrzów. To bardzo ważne dla rozwoju klubu i zawodników. Jestem bardzo zadowolony z życia w Moskwie, wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Ale najważniejsze, żeby klub się rozwijał, żeby ostatnie trzy sezony regularnej gry w europejskich pucharach nie poszły na marne.
Robert Gumny opuszcza Lecha Poznań. Młodzieżowy reprezentant Polski podbiję Bundesligę?
- Niedawno w meczu z Achmatem strzeliłeś gola po efektownym szczupaku. Pozazdrościłeś „Lewemu”?
- Nieee (śmiech). Strzelanie goli sprawia ogromną przyjemność.
Arkadiusz Milik UTKNIE w Napoli bez gry?! Reprezentant Polski jest w kropce
- Ale ty masz na boisku inne zadania.
- Zgadza się. Ale gol to coś ekstra. Podstawą gry w piłkę nożną są zwycięstwa. Jeśli zespół wygrywa, to jestem zadowolony. Jeżeli mogę pomóc zespołowi strzelając gole, to tym lepiej.
- W wieku 30 lat piłkarze podsumowują. Twój największy sukces i największa porażka?
- Przede wszystkim czuję się nadal młodo. Nie data w dowodzie osobistym jest ważna, ale to, co masz w głowie.
Niecierpliwe DZIECI czekały na Lewandowskich! Ania i Robert dokonali uroczystego otwarcia [ZDJĘCIE]
- Mentalnie 18-latek?
- Może trochę starszy (śmiech). Ale to nastawienie jest kluczowe. Jeśli wstajesz rano i narzekasz, że jesteś zmęczony, że tu cię boli, że ci się nie chce, to nie dasz rady. I jak zobaczysz trójkę z przodu to jest już po tobie. Mentalność jest tu więc kluczowa.