Szkoda, że nie ma...
Na mistrzostwa Europy nie pojedzie Matty Cash. To największy nieobecny wśród wybrańców Michała Probierza. - Pewnie wpływ na to, że nie ma wśród powołanych Casha mają jego problemy zdrowotne - tłumaczy Jacek Bąk w rozmowie z naszym portalem. - OK, nie grał w reprezentacji Polski tak dobrze jak w lidze angielskiej. Wydaje mi się, że to rola trenera, aby wykorzystać jego możliwości, wkomponować go do zespołu. Widziałem ostatnio wypowiedź na jego temat, że Cash to przyjeżdżał na kadrę, żeby się promować. Jednak uważam, że on to lepiej wypromuje się akurat w Premier League. Szkoda, że nie ma Jakuba Kamińskiego, bo to charakterny chłopak. W jego przypadku zaważyło to, że ten sezon w Wolfsburgu miał stracony. Żałuję także, że nie ma Mateusza Bogusza, bo to ciekawy piłkarz z MLS. Myślę, że selekcjoner przyjrzy mu się i ma go na swojej liście - analizuje.
Milik musi pokazać, że...
W gronie powołanych znalazł się Arkadiusz Milik. Napastnik Juventusu był na pierwszym zgrupowaniu u trenera Probierza. Jednak na kolejne selekcjoner już go pomijał. - Dobrze, że Milik jest w kadrze - przyznaje Bąk. - I powiem więcej: zabrałbym go na EURO. Przyda się ta jego lewa noga. Oczywiście, pod względem skuteczności lepszy sezon miał duet Piątek - Buksa, którzy strzelali w lidze tureckiej. Dlatego Milik w sprawdzianie z Ukrainą musi pokazać, że warto na niego stawiać. Musi przekonać selekcjonera, że zasługuje na powołanie i na to, żeby załapać się do kadry na EURO - podkreśla.
Salamon wyglądał "cieniutko"
Wśród powołanych znalazło się czterech przedstawicieli ekstraklasy. Pewniakami wydaje się być trio: Bartosz Salamon, Taras Romanczuk i Kamil Grosicki. Bramkarz Oliwier Zych pojedzie na finały, ale nie znajdzie się na liście zgłoszonej do turnieju. - Grosicki miał dobry sezon w lidze - ocenia Bąk. - Został wybrany najlepszym pomocnikiem i piłkarzem sezonu. Dlatego jego powołanie nie dziwi mnie wcale. Poza tym wystarczy, że "Grosik" wejdzie na dwadzieścia czy trzydzieści minut, to zawsze narobi zamieszania w szeregach rywali. Romanczuk też jest po dobrym sezonie, bo z Jagiellonią został mistrzem. To żołnierz trenera Probierza, który trzyma poziom i zawsze jest na posterunku. Salamon coś ostatnio "cieniutko" wyglądał. Wyglądał tak jak cały Lech czyli źle. To co grał Kolejorz, to był dramat. Jak ktoś jest dobry, to na tym słabym tle musi się wyróżniać. A Salamon dostosował się do reszty. Nie pomagał - zaznacza.
Może im mniej ten balonik jest pompowany, to...
Były kadrowicz zastanawia się, jak reprezentacja Polski wypadnie na mistrzostwach Europy. Zagramy z Holandią, Austrią i Francją. - Mamy takich rywali w grupie, że trudno będzie coś z nimi ugrać - przekonuje. - Może im mniej ten balonik jest pompowany, ciśnienie mniejsze, to wyjdzie nam to na dobre? Bo nikt nie oczekuje cudów. Życzę kadrze jak najlepiej. Niech nasi piłkarze zagrają piłkę przyjemną dla oka, taką jaką byśmy chcieli widzieć. I może przy dużym szczęściu coś się uda osiągnąć - twierdzi Bąk.
Tych piłkarzy mógł jeszcze powołać Michał Probierz! Podał listę nazwisk, ujawnił swoją tajemnicę