"Kanonierzy" zremisowali w spotkaniu towarzyskim z hiszpańskim zespołem 1-1, ale gdyby nie Polak, mogło być spokojnie 5-1 dla przeciwnika.
Jedną z najlepszych interwencji była parada w 37. minucie pojedynku, kiedy to "Fabian" zatrzymał uderzenie Kone. Widzowie byli przekonani, że po tej akcji padnie gol dla Hiszpanów, ale między słupkami fantastycznie zareagował nasz golkiper.
Przy straconym golu nie miał żadnych szans.
Fabiański był zadowolony ze swojego występu. - Popełniłem kilka błędów, ale myślę, że dobrze sobie poradziłem - powiedział po spotkaniu.
Czy wzrosły szanse Łukasza na grę w podstawowym składzie "Kanonierów"? - Będę walczył z Manuelem Almunią każdego dnia. Dam z siebie wszystko i zobaczymy jak to będzie - dodał.