Jakub Błaszczykowski miał udaną końcówkę sezonu, ale w najważniejszym momencie nie mógł grać dla VfL Wolfsburg. Wszystko dlatego, że w ostatniej kolejce ligowej nabawił się urazu pachwiny, który wyeliminował go z obu spotkań z Eintrachtem Brunszwik. Polscy kibice mają nadzieję, że "Błaszczu" zdąży się wyleczyć na 10 czerwca. Tego dnia Polska zagra z Rumunią na PGE Narodowym w ramach eliminacji do mistrzostw świata 2018. Na razie skrzydłowy naszej reprezentacji może cieszyć się z sukcesu swojego klubu.
Choć rok temu VfL grał w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, to teraz, po bardzo słabym sezonie, za sukces musi uznać utrzymanie się w Bundeslidze. "Wilki" miały więcej doświadczenia i lepszy skład od Eintrachtu, który w żadnym spotkaniu nie był w stanie strzelić bramki. Drużyna z Wolfsburga zasłużenie wygrała dwumecz 2:0. W poniedziałkowym meczu wyjazdowym kluczowego gola strzelił Vieirinha. Odpalił rakietę nie do obrony!
Vieirinha with an absolute rocket to make it 1-0 (2-0 agg) in the Bundesliga Relegation Playoff pic.twitter.com/wgiuq8YOF3
— AFCDavid (@_AFCDavid) May 29, 2017
Czy Jakub Błaszczykowski skorzysta z utrzymania VfL? Wiele mówi się o jego odejściu z klubu. Polak nie spełnił ponoć oczekiwań trenera i zarządu, przez co znalazł się na wylocie. Latem zapewne poszuka nowej drużyny. Może po latach zmieni otoczenie i zagra w innej lidze niż niemiecka?