Kuba Błaszczykowski oszukał Bułgarów

2010-03-05 4:20

Po meczu z Bułgarią (2:0) pomocnik Borussii Dortmund opuszczał stadion uśmiechnięty od ucha do ucha. Nic dziwnego, był bohaterem meczu - strzelił piękną bramkę i zaliczył asystę przy wspaniałym golu Roberta Lewandowskiego (22 l.).

- Trener Smuda dał mnie i Robertowi mniej zadań defensywnych, więc mogliśmy poszaleć w ataku - śmiał się Błaszczykowski (25 l.). - Wygraliśmy, bo zostawiliśmy na boisku więcej serca niż rywale. Gdy strzela się taką bramkę, trudno nie być zadowolonym. Czy był to mój najlepszy mecz w kadrze? Mogę być nieobiektywny, zatem takie oceny zostawię dziennikarzom - dodał jak zwykle skromny Kuba.

Przeczytaj koniecznie: Mecz Polska - Bułgaria 2:0, Polska triumfuje, Bułgaria pokonana

Biało-czerwoni zagrali bardzo dobrze, choć ze względu na skandaliczne zachowanie kibiców mogli się czuć tak, jakby występowali na obcym boisku. Pseudokibice zamiast dopingować kadrę, przez większość czasu krzyczeli obraźliwe hasła pod adresem właścicieli Legii - firmy ITI i Polonii Warszawa. - Każdy ma drużynę, której kibicuje, ale życzyłbym sobie, aby te klubowe miłości na meczach kadry zostały z boku. Dziś była niemiła atmosfera, nie czuliśmy, że kibice nas wspierają. A przecież dobro polskiej piłki powinno leżeć w sercach wszystkich, a nie tylko nas, piłkarzy - podsumował Błaszczykowski.

POLSKA - BUŁGARIA 2:0

1:0 Błaszczykowski 42. min, 2:0 Lewandowski 62. min
Sędziował: Sasha Kever
Widzów: 5000
Polska: Kuszczak - Kowalczyk, Żewłakow, Glik, Dudka - Peszko (59. Jodłowiec), Murawski (84. Sadlok), Majewski (46. Rybus) - Błaszczykowski (78. Małecki), Lewandowski (74. Nowak), Obraniak (46. Iwański)
Bułgaria: Iwankow - Angełow, Iwanow (77. Miljew), Milanow, Minew (87. Stojanow) - Jankow (77. Jankow), Syrmow, Petrow, Georgijew (69. Kamburow) - Berbatow (46. Bożinow), Popow (46. Dymitrow)
Mecz towarzyski

Najnowsze