Mają szczęście, bo we wronieckiej puszczy jest ich pełno i nie trzeba wiele wysiłku, żeby się obłowić. Najskuteczniejszy okazał się Jakub Błaszczykowski, z którym rywalizowała Marta Alf - rzeczniczka prasowa kadry. Reszta piłkarzy widząc spacerującą razem parę, wołała do Kuby: - Nie bój się, złap ją za rękę.
Żarty świadczą o tym, że atmosfera w drużynie poprawia się. O incydencie ze Lwowa wszyscy chcą już zapomnieć.