Pomocnik Szachtara na początku spotkania fantastycznie wykorzystał podanie z rzutu wolnego od Łukasza Garguły. Gola strzelił głową czyli w sposób typowy dla wyspiarzy.
- Uważam jednak, że w tym meczu zabrakło nam trochę koncentracji – studzi nastroje doświadczony pomocnik. - Martwi, że po raz kolejny w ostatnich meczach pozwalamy odżyć rywalowi na boisku i narażamy się na utratę prowadzenia. Powinniśmy spokojnie dowieźć to zwycięstwo do końca. Cieszy jednak, że strzeliliśmy bramkę ze stałego fragmentu gry. Dzięki szybko strzelonemu golowi mogliśmy grać z kontrataku, a szło nam to nieźle, bo mamy szybkich Błaszczykowskiego o Krzynówka – dodaje Mariusz Lewandowski.