W 52. minucie Lewandowski dostał podanie od Henrika Mchitarjana przy bocznej linii blisko połowy boiska. Ruszył na bramkę i wpadł samotnie w pole karne pomiędzy pięciu obrońców Hannoveru. I nie dość, że nie dał sobie odebrać piłki, to po pięknej akcji strzelił gola weekendu w Bundeslidze.
Przeczytaj: Betis - Atletico 0:2. 'Rojiblancos' podbijają stawkę Gran Derbi!
- To była fantastyczna akcja i gol światowej klasy. Robert musiał w tej sytuacji wszystko zrobić w pojedynkę, ponieważ nie miał w ataku żadnego z kolegów do pomocy. Udało mu się znaleźć lukę, w którą wszedł idealnie. Nikt nie był w stanie przeszkodzić mu w zdobyciu bramki - tak gola Polaka opisał trener Borussii Juergen Klopp.
- Zorientowałem się nagle, że tylko ja mogę zrobić coś z otrzymaną piłką. Dlatego też pobiegłem jak najszybciej i po prostu strzeliłem - powiedział Lewandowski.
Robert ma już 16 trafień w tym sezonie Bundesligi. Tylko o jednego mniej niż lider klasyfikacji strzelców Mario Mandzukić z Bayernu. Polak śrubuje swoje rekordy w Bundeslidze. Dobił do setki w klasyfikacji kanadyjskiej (ma na koncie 70 goli i 30 asyst w 123 meczach).