Michał Probierz

i

Autor: Cyfra Sport Michał Probierz

nieprzyjemna sytuacja

Michał Probierz został okrutnie wykorzystany. Zadzwonił już na policję, teraz przestrzega kibiców reprezentacji Polski

2024-05-20 7:21

Michał Probierz przygotowuje się do Euro 2024. Przed reprezentacją Polski jeszcze dwa sprawdziany, zanim pojadą na finałowy turniej – towarzyskie mecze z Ukrainą i Turcją. Niestety, okazuje się, że Michał Probierz nie może cieszyć się pełnią spokoju. Teraz sam poinformował, że oszuści wykorzystali jego wizerunek, a sprawa została zgłoszona na policję.

Michał Probierz opowiedział o przykrej sytuacji

Michał Probierz okazał się właściwą osobą do przejęcia reprezentacji Polski po fatalnym Fernando Santosie. Wielu wątpiło w ten wybór, ale ostatecznie, choć nie zdołał on uratować samej fazy grupowej eliminacji, w barażach wykonał zadanie i awansował na turniej główny mistrzostw Europy 2024. Polacy wybrali już swoją bazę na Euro, a sztab trenerski wciąż obserwuje zawodników w ich klubach, które powoli kończą rywalizację w tym sezonie. Trener musi teraz przygotować drużynę do sparingów, które sprawdzą jej formę przed samymi mistrzostwami. Ale Michał Probierz musiał zająć się także bardzo nieprzyjemnym atakiem przestępców, którzy wykorzystali jego wizerunek.

Sonda
Czy Polska wyjdzie z grupy na Euro 2024?

Selekcjoner reprezentacji Polski musiał zgłosić sprawę na policję

Michał Probierz bardzo rzadko korzysta z mediów społecznościowych i najczęściej publikuje posty na Twitterze. Tym razem jednak nie miał dobrych wieści, bowiem okazało się, że selekcjoner reprezentacji Polski został wykorzystany przez przestępców. Ci zaczęli podszywać się pod niego na portalu Facebook oraz oferować... bilety na Euro. Jak przekazał Probierz, nie tylko zgłosił on sprawę do administracji portalu, ale także na policję. – Szanowni Państwo, przestrzegam wszystkich przed oszustem, który podszywa się pode mnie na portalu Facebook i oferuje sprzedaż biletów na mecze mistrzostw Europy. Profil został zgłoszony do administracji Facebooka, ale póki co nie został zablokowany. Sprawę kieruję na policję – napisał selekcjoner reprezentacji Polski.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze