Wojciech Szczęsny miał prawdziwego pecha. Poślizgnął się na siłowni ze sztangą w dłoniach. Chciał uchronić twarz i to się udało. Nie udało się natomiast uchronić rąk, które złamały się pod ciężarem przyrządu. Polski bramkarz występujący w rezerwach Arsenalu przeszedł szybką operację, a teraz czeka go długa rehabilitacja.
- Wszystko wygląda dość dobrze. Na boisko powinien wrócić w połowie lutego. Wszyscy w Arsenalu życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia - powiedział przedstawiciel "Kanonierów".