Jerzy Dudek (35 l.) w Realu jest tylko rezerwowym, ale w Madrycie wszyscy doceniają klasę polskiego bramkarza. W rozmowie z "Super Expressem" bardzo chwali go czołowy napastnik "Królewskich" Ruud van Nistelrooy (32 l.).
Dudek i van Nistelrooy znają się już bardzo długo. Przez wiele lat ze sobą rywalizowali. Najpierw na boiskach ligi holenderskiej, potem angielskiej. Od roku razem występują w barwach Realu. I chociaż ich status w zespole jest zupełnie inny, to van Nistelrooy nie szczędzi Polakowi pochwał.
- Według mnie Dudek to nadal jeden z najlepszych bramkarzy świata. Nie każdy zespół ma na ławce rezerwowych bramkarza, który wygrał Ligę Mistrzów. Kiedy Jerzy pojawia się na boisku, wiadomo, że świetnie wykona swoją robotę - mówi "Super Expressowi" Holender.
Real przyjechał do Londynu na towarzyski turniej Emirates Cup, w którym "Królewscy" rywalizowali z Arsenalem, Juventusem i HSV. Dudek udowodnił, że jest w znakomitej formie. Wprawdzie w decydującym meczu Real przegrał 0:1 z Arsenalem, ale Polak spisywał się znakomicie, a jedyną bramkę wpuścił po strzale Adebayora z rzutu karnego.
Dobra forma Dudka i jego kolegów sprawia, że van Nistelrooy z optymizmem czeka na nowy sezon. Holender zapowiada kolejne mistrzostwo Hiszpanii dla "Królewskich".
- Real zawsze walczy o wszystkie możliwe trofea - mówi. - A świadomość, że w razie konieczności z ławki wejdzie bramkarz, który znakomicie zna swój fach, sprawia, że nawet najbardziej wyczerpujący sezon nas nie przeraża - kończy van Nistelrooy.