Plotkuje się, że "Muraś", nie zawsze mający miejsce w pierwszym składzie Rubina, opuści Kazań przed końcem kontraktu (obowiązującego do końca 2012). - Jest taka możliwość - mówi tajemniczo reprezentacyjny piłkarz.
Ale to dalsza przyszłość. - Teraz skupiam się na meczu z Kamerunem. Dobrze, że rywal jest silny, ma wiele gwiazd, ale... ja się ich nie obawiam. Gra w Rosji dodała mi pewności siebie. Nie pękam przed znanymi piłkarzami, jak to bywało, gdy grałem w polskiej lidze - mówi.