Obrońca Panathinaikosu nawet nie próbuje usprawiedliwiać postawy biało-czerwonych.
- Byliśmy dziwnie ospali, za mało było ruchu, agresji, zaangażowania. A kiedy już próbowaliśmy się obudzić, to ta gra była szarpana - ocenia. - Na szczęście przeciwnik nie był na tyle silny, żeby to wykorzystać. Jedno jest pewne: w taki sposób w meczu o punkty z Irlandią Północną nie możemy zagrać.
Bohaterem meczu był oczywiście Roger Guerreiro. Pomocnik Legii ostatnio jednak nie błyszczał, w meczu z Litwą zagrał słabiutko.
- Ludzie oceniają Rogera zupełnie inaczej, wymagają od niego dużo więcej, bo jest obcokrajowcem i to, co nam uchodzi na sucho, to jemu się od razu wypomina - broni byłego kolegi z Legii Wawrzyniak. - Jak tylko zdarzy mu się słabszy mecz, to wszyscy czepiają się i wytykają mu, że jest w kiepskiej formie, mówią, że skoro dostał polski paszport, to ma ciągle błyszczeć. Obciążanie go taką presją jest nie fair.