Fernando Santos, Piotr Świerczewski

i

Autor: Tomasz Radzik/SUPER EXPRESS, Sebastian Wielechowski/SUPER EXPRESS

Mocny głos "Świra"

Piotr Świerczewski: Santos nie pasuje do naszej reprezentacji

2023-02-01 16:56

W zeszły wtorek Fernando Santos został nowym selekcjonerem kadry. Praca Portugalczyka ma dać polskiej drużynie awans na EURO 2024, najlepiej w efektownym stylu i to właśnie w tym temacie wątpliwości ma Piotr Świerczewski. – My nie jesteśmy Portugalią – mówi wprost były wybitny reprezentant Polski.

– Jeśli ktoś się mnie pyta, jakim trenerem jest Fernando Santos, to mówię, że dla Portugalii był dobrym trenerem. Nasza reprezentacja nie ma takich samych zawodników, jak Portugalia. Jeżeli to zrozumiemy, to będziemy wiedzieć, że trener musi pasować do drużyny. Dla mnie odpowiednim szkoleniowcem dla reprezentacji Polski na ten moment był Czesław Michniewicz – mówi „Świr”.

Uczestnik MŚ w 2002 r. uważa, że jeśli Cezary Kulesza musiał zmienić selekcjonera, to bardziej powinien spojrzeć w kierunku – faworyzowanego przez wielu – Jana Urbana, lub Herve Renarda, selekcjonera Arabii Saudyjskiej. – A może go wywalimy za pół roku i będziemy szukać nowego trenera, a Santos poszuka sobie nowego kraju. Czy dla Santosa to ostatni przystanek, myślę, że on sam tego nie wie.  Santos to nie jest ten profil trenera, który pasuje do naszej reprezentacji. Nie jesteśmy Portugalią. Do nas pasował Czesław Michniewicz. Gramy brzydko, ale wygrywamy i wychodzimy z grupy i to jest okej. Wynikami Michniewicz zasłużył, by pozostać na stanowisku, prawda? – pyta Świerczewski.

Kumpel Zalewskiego pozwie swój własny klub?! Ciężkie oskarżenia, prawdziwe trzęsienie ziemi

Nikt nie ma wątpliwości, że Biało-Czerwoni nie będą mieć problemu z awansem na EURO 2024. Świerczewski uważa, że problem zaczyna się, gdy trzeba zagrać z rywalami z najwyższej półki. - Awans jest w 80 proc. pewny, bo grupa eliminacyjna jest słaba. Ze słabymi zagramy dobrze, ale jak zagramy z lepszymi to różnice będzie widać. Kadra Michniewicza zagrała dobrze z Holandią w Rotterdamie, z Belgią przegrała 1:6, ale do przerwy było 1:1, po przerwie chyba poczuli się zbyt pewni siebie, a Belgom zaczęło wychodzić wszystko – mówi.

Ale, czy kadra Santosa zacznie dominować nad Czechami w pierwszym meczu eliminacyjnym w Pradze? – My nigdy nie mieliśmy stylu drużyny, która gra „tiki-takę”, która dominuje i gra jak równy z równym z Francją czy Anglią. Po prostu jesteśmy słabsi Ja dobrze o tym wiem i nie mówię konkretnie o tej kadrze, bo moja reprezentacja też była słabsza – zakończył były piłkarz Olympique Marsylia.

Wisła Płock straciła najlepszego strzelca. Tak Pavol Stano zareagował na odejście Hiszpana

PKO Bank Polski Ekstraklasa Raport 30.01
Sonda
Czy Fernando Santos to dobry wybór na selekcjonera reprezentacji Polski?
Najnowsze