Spotkanie zaczęło się obiecująco dla PAOK-u, któremu prowadzenie dał Karol Świderski. Pokonał bramkarza Panathinaikosu rywali uderzeniem piłki głową. Asystę zaliczył lewy obrońca Dimitris Giannoulis. W tej sytuacji zagapili się obrońcy ekipy z Aten, którzy zapomnieli o polskim piłkarzu. A ten skorzystał z ich pomyłki. Tyle, że po pięciu minutach był remis. W drugiej połowie gospodarze zapewnili sobie wygraną. Tym razem bramkę zdobył Islandczyk Sverrir Ingi Ingason. Udział przy zwycięskim trafieniu miał Świderski. Jego dorobek w tym sezonie to sześć bramek w lidze. Został zmieniony w końcówce (83. minuta), a wcześniej sędzia ukarał go żółtą kartką. Świderski zadedykował gola kontuzjowanemu koledze. Jest nim Moussa Wague, który podczas derbów Salonik z Arisem (poprzednia kolejka) wybijając piłkę zderzył się ze słupkiem. Senegalczyk prawdopodobnie będzie bardzo długo pauzował. "Świder" pokazał koszulkę z jego nazwiskiem i numerem 18.
Werner Liczka: Tomas Pekhart głową strzela jak Andrzej Szarmach [WYWIAD]
Po 12. kolejkach na czele jest Olympiakos Pireus, który ma trzy punkty przewagi nad Arisem Saloniki i pięć nad PAOK-iem. Teraz krótka przerwa w rozgrywkach, a już 3 stycznia kolejne spotkanie. Tym razem wyjazdowe z Larisą. Najlepszym strzelcem ligi greckiej jest Youssef El-Arabi z Olympiakosu. Marokańczyk strzelił 11 goli. Drugi jest Argentyńczyk Jeronimo Barrales z Asteras z 8 bramkami. Świderski dzieli trzecie miejsce wspólnie z dwoma graczami.
Gwiazda ligi w zawieszeniu przed wyjazdem do Anglii. Nowy wirus zatrzyma kadrowicza?