Brighton zapłacił za Polaka 11 mln euro. To najwyższy transfer w historii Ekstraklasy. Jakub Moder został wypożyczony na rok do „Kolejorza”, ale angielski klub zagwarantował sobie możliwość wcześniejszego sprowadzenie utalentowanego kadrowicza. Teraz z tej opcji skorzystał. Piłkarz pożegnał się z klubem. - Lechowi zawdzięczam bardzo dużo, byłem w nim sześć lat, od 15. roku życia - powiedział Moder w rozmowie z oficjalną stroną Lecha. - Najpierw w akademii, potem w pierwszym zespole. Wychowałem się w Wielkopolsce, od dziecka kibicowałem Kolejorzowi i marzyłem, żeby w nim zagrać, dlatego debiut czy gra przed naszymi kibicami to było spełnienie moich marzeń z młodości. Dla mnie to coś wielkiego. Spędziłem tutaj sześć niesamowitych lat, nigdy nie zapomnę tego okresu - zaznaczył.
Teraz Moder ma wolne, a wylot do Anglii zaplanowany był na 28 grudnia. Tyle, że podróż w tym terminie stanęła pod znakiem zapytania. Wszystko przez nowy wirus i jego następstwa czyli brak połączeń lotniczych na wyspy. - Takie były uzgodnienia i w tym terminie zaplanowaliśmy lot do Anglii - powiedział nam Tomasz Magdziarz, menedżer z agencji „Fabryka futbolu”. - Na razie musimy poczekać co się wydarzy. Zmieniające się przepisy odnośnie połączeń do Anglii burzą nasze plany. Dlatego nie ma ostatecznej decyzji, kiedy polecimy - przyznał agent zawodnika.
Leszek Ojrzyński po wygranej Stali z mistrzem Polski: Z Legią walczyliśmy jak lwy [WYWIAD]