Polak pojawił sie na boisku w 63. minucie zmieniając Antonio Valencię. Trafił do siatki w samej końcówce spotkania. Wigan wygrało 4:0.
- To spełnienie marzeń. Dzwoniłem już do ojca. Prosiłem kolegów w szatni, aby mnie uderzyli, bo nie mogłem uwierzyć, że trafilem do siatki - powiedziała w wywiadzie dla klubowej telewizji nowa nadzieja "Kłusaków".
Na ławce rezerwowych siedział jeszcze jeden Polak - Tomasz Cywka, ale nie pojawił się na murawie.