- Wiadomo, że z konkretnymi wnioskami trzeba będzie poczekać - powiedział Nawałka w rozmowie z oficjalnym kanałem PZPN "Łączy nas piłka:. - Mamy bardzo dużo materiału do analizy. Naszym głównym celem tego zgrupowania, tych dwóch meczów, to była selekcja, o której mówiliśmy już wcześniej. Wtedy kiedy rozpoczynałem pracę powiedziałem, że właśnie pierwsze dwa spotkania i następne dwa w styczniu będą przeznaczone właśnie na tego typu selekcję i taki cel został osiągnięty.
Przeczytaj koniecznie: Jose Moirinho poddał się operacji
- Wielu zawodników było sprawdzonych - dodał trener. - Myślę, że kilku z pewnością trafi do notesu, abyśmy mogli się również nad tymi nazwiskami pochylić podczas meczów ligowych. Powtarzam, kilku zawodników zaprezentowało się bardzo ciekawie. Nie będę wymieniał nazwisk. Żeby natomiast otrzymać powołanie na mecze marcowe, trzeba to potwierdzić bardzo wysoką formą w meczach ligowych.
- Kilka sytuacji rzeczywiście było wypracowanych jeśli chodzi o rozegranie akcji - dodał selekcjoner komentując mecz z Mołdawią. - Paweł Brożek takie sytuacje miał. Wykorzystał tylko jedną. Zawodnika na pozycji ofensywnej rozlicza się właśnie ze skuteczności i Paweł do tego gola powinien dołożyć jeszcze kilka. Wiadomo, że jest to dopiero pierwsza faza przygotowań. Zawodnicy nie czują jeszcze dobrze piłki. Jedno muszę powiedzieć - wszyscy bardzo się starali - powiedział selekcjoner.