"Super Express": - Przez to, że w pojedynku z Niemcami nikt na was nie stawia, będzie wam się grało łatwiej?
Kamil Grosicki: - Presja i tak będzie olbrzymia, bo chociaż Niemcy to mistrzowie świata, to nasi kibice czekają na pierwsze historyczne zwycięstwo Polski. Wiadomo, że przez lata nasze narody się nie kochały, poza tym w każdej dyscyplinie obowiązuje hasło - lej mistrza.
MEMY przed meczem Polska - Niemcy
- Myślisz, że Niemcy was zlekceważą?
- Na pewno po wygraniu mundialu są nieco rozluźnieni, ale to są Niemcy. Zawsze grają, ile fabryka dała. Na sto procent. Na każdej pozycji mają piłkarzy światowej klasy, ale my też mamy kim straszyć! Jest "Lewy", a wielu chłopaków ma miejsce w składach drużyn z naprawdę mocnych lig.
- Trener Nawałka popełnił błąd, jadąc do Eugena Polańskiego z misją przekonania go do powrotu do kadry?
- To sprawa między nimi i nie chciałbym się wtrącać. Ja też w przeszłości odmówiłem wyjazdu z reprezentacją U-20 na mistrzostwa świata do Kanady. Byłem zawieszony, ale dostałem drugą szansę i cieszyłem się jak dziecko. Dopiero po czasie zrozumiałem, jak bardzo głupi błąd zrobiłem.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail