- Sami sobie zgotowaliśmy taką sytuację, że walczyliśmy do końca o wygraną. W tyłach, szczególnie w drugiej połowie, było dużo zamieszania. To wynika z tych wszystkich zmian, które robiłem - powiedział po tym meczu Franciszek Smuda.
Franciszek Smuda był zadowolony po meczu z Węgrami. Selekcjoner wystawił rezerwowy skład, który go nie zawiódł i zwyciężył 2:1. "Franz" wychwalił strzelca gola - Pawła Brożka.
- Sami sobie zgotowaliśmy taką sytuację, że walczyliśmy do końca o wygraną. W tyłach, szczególnie w drugiej połowie, było dużo zamieszania. To wynika z tych wszystkich zmian, które robiłem - powiedział po tym meczu Franciszek Smuda.