"Murzynowi" (przydomek Janczyka) łatwo w CSKA nie będzie. Brazylijczycy Jo i Vagner Love, którzy jesienią regularnie wybiegali w podstawowej jedenastce "Koni", wbrew pogłoskom nie zostali sprzedani.
- Mam jednak nadzieję, że mój czas nadejdzie. Wprawdzie w czasie urlopu przybrałem na wadze trzy kilogramy, ale o formę jestem spokojny. Przybyło mi bowiem masy mięśniowej, a nie tłuszczu (śmiech) - zdradza "Super Expressowi" młodzieżowy reprezentant Polski.
Wszędzie go kontrolowali
Janczyk odpoczywał w Ammanie ze swą przyjaciółką, Leną. - Sporo zwiedzaliśmy, byliśmy na przykład w przepięknym, niedawno odnowionym kościele na Górze Nebo, gdzie według Pisma Świętego zmarł Mojżesz - opowiada. Z Jordanii do rodzinnego Nowego Sącza przywiózł kilka pamiątek. - Między innymi replikę talerza, który kiedyś dostał w Jordanii papież Jan Paweł II. Oprócz tego nie mogłem oprzeć się pokusie przymierzenia arabskich strojów.
"Murzyn" odwiedził Jordanię już po raz drugi (wcześniej był tam na zgrupowaniu reprezentacji).
- I po raz kolejny bardzo miło spędziłem tu czas. Jedno mnie tylko zaskoczyło: tutaj wszędzie są jakieś kontrole. Ileż ja ich musiałem przejść! A po ulicach jeżdżą głównie samochody opancerzone - opowiada.
Dojrzeje jak wino
Odpoczynek w ciepłych krajach najwyraźniej bardzo dobrze zrobił "Murzynowi", bo w pierwszym meczu tego roku strzelił bramkę.
- Podczas zgrupowania w Zjednoczonych Emiratach Arabskich graliśmy z miejscowym zespołem Ajman. Rywal nie był "najwyższych lotów", ale cieszy bramka i zwycięstwo 5:0. Widać efekty ciężkiej harówki na treningach - podkreśla młody napastnik.
Podczas zimowej przerwy wiele mówiło się o jego transferze do tureckiego Fenerbahce, ale Dawid przekonuje, że kolejne pół roku na pewno spędzi w Moskwie.
- Na razie nigdzie się nie wybieram. Transfer latem? Kto wie. Jeśli będę grał niewiele, klub pewnie będzie chciał mnie wypożyczyć - twierdzi.
Janczyk dopiero zaczyna wielką piłkarską karierę, ale już myśli o przyszłości, zainwestował w winnicę.
- Inwestycja dopiero startuje. Mam nadzieję, że wina z mojej winnicy będą znakomite. Tak, lubię się napić winka do obiadu (śmiech) - przyznaje. - A jako piłkarz chciałbym być właśnie jak wino. Nie chcę mówić, że im starszy, tym lepszy, ale na pewno bardziej doświadczony.
Dawid Janczyk
Urodzony 23 września 1987 r. w Nowym Sączu
Wzrost: 181 cm Waga: 81 kg
Pozycja: napastnik
Kluby: Sandecja Nowy Sącz, Legia, CSKA Moskwa
Mecze/gole w lidze polskiej: 42/9
Mecze/gole w lidze rosyjskiej: 9/1
Puchar Rosji: 2/1
Liga Mistrzów: 3/0