O możliwym rozstaniu Wojciecha Szczęsnego i Juventusu mówiło się już od dawna. Jeszcze przed Euro 2024 krążyły plotki, że bramkarz ma ofertę z Arabii Saudyjskiej, ale ostatecznie nie zdecydował się przenieść na Bliski Wschód. Wydawało się jednak, że "Stara Dama" będzie chciała zarobić coś na bramkarzu. Tak się jednak nie stało i Szczęsny jest obecnie wolnym zawodnikiem i szuka nowego klubu. Plotki głoszą, że Polakiem zainteresowane są takie kluby jak Chelsea, FC Barcelona, czy nawet Real Madryt. Na razie wciąż nie wiadomo, gdzie ostatecznie trafi Szczęsny.
Sensacyjne słowa o Szczęsnym
W mediach pojawiają się głosy, że zawodnikowi nie śpieszy się z podjęciem decyzji, bo chce podjąć przemyślaną i najlepszą dla siebie decyzją. Nie brakuje jednak głosów, że scenariusz z zakończeniem kariery przez Szczęsnego nie jest wcale niemożliwie. Mówił o tym już Mateusz Borek w Kanale Sportowym, a teraz w bardzo podobnych tonach wypowiedział się Tomasz Włodarczyk w programie "Okno Transferowe" na kanale Meczyki.pl.
Szczęsny zakończy karierę
- Szczęsnemu nie zależy już na dużej pensji. Jeżeli ma iść gdzieś, to tylko do dużego klubu. Wtedy może zgodzić się być numerem dwa. Jeżeli nie, wtedy kończy karierę. Jest to przez niego brane pod uwagę - powiedział dziennikarz. Decyzja Szczęsnego będzie miała również ogromny wpływ na reprezentację Polski, bo Michał Probierz w ostatnich wywiadach podkreślał, że jeśli tylko będzie możliwość, Szczęsny zostanie powołany na najbliższe mecze biało-czerwonych. Gdy 34-latek zdecyduje się jednak na zakończenie kariery, selekcjoner będzie musiał poszukać innego rozwiązania.