„Super Express”: - W ostrej polemice z Dariuszem Dziekanowskim przed meczem z Włochami powiedziałeś, że Mateusz Klich grając na pozycji numer 10, pokaże czy jest potrzebny kadrze. Pokazał to?
Artur Wichniarek (43 l., były napastnik reprezentacji Polski, ekspert stacji Polsat Sport): - Pokazał, że jeśli ma być przydatny dla reprezentacji to na pozycji 10 a nie jako defensywny pomocnik. Miał momenty bardzo dobre i widziałem pozytywy tego grania. Powinien rozpocząć rywalizację na pozycji nr 10 z Piotrem Zielińskim, który zawsze grał bez względu na formę.
- Klich zagrał już po raz 18. za kadencji Brzęczka. Nie za długo trwa to szukanie pozycji dla niego?
- Na podobnej pozycji, bo ustawiony wyżej był Klich w debiucie selekcjonera, przeciwko Włochom w Bolonii i miał dobre momenty. Nie wiedzieć czemu selekcjoner próbował ustawiać Klicha jako defensywnego pomocnika, a przecież on jest stworzony do gry kombinacyjnej i bardziej ofensywnej. Nie jest typową ”10” i rozgrywającym, ale najlepiej czuje się na pozycji numer 8. Jeśli kadra będzie grała dwoma ósemkami i jednym defensywnym pomocnikiem, to możemy rozwiązywać wiele sytuacji na boisku.
Jaka jest murawa we Wrocławiu? W środę sprawdzi to Robert Lewandowski z kolegami
- W meczu z Włochami najlepiej z pomocników wypadł Jakub Moder, rozgrywający dopiero trzeci mecz w kadrze, a zachowujący się jakby grał w niej od lat. Mamy do czynienia z wyjątkowym talentem?
- Oczywiście pochwały dla Modera są uzasadnione. Jak na 21 lat był bardzo opanowany przy piłce, przewidywał co zrobią rywale i miał luz, którego zupełnie brakuje teraz Krychowiakowi.
- Lech zarobił na sprzedaży Modera dużo, bo ok. 11 mln euro. Czy nie powinien poczekać z transferem po rozgrywkach Ligi Europy, a może i finałach Euro?
- Powinniśmy bardzo realnie patrzeć na tę transakcję - 11 mln plus jakiś bonus to bardzo dużo za zawodnika, który od pół roku gra w Ekstraklasie. Ta kwota jest bardzo realna. Uważam natomiast, że Legia zrobiła duży błąd sprzedając Michała Karbownika za 5,5 mln, a wcześniej mówiła, że nie sprzeda go za mniej niż 10 mln. Legia nie wytrzymała ciśnienia, bo jeśli wierzyła w jego talent to powinna zostawić na kolejny sezon, żeby mógł się rozwijać piłkarsko i podnosić wartość na rynku. Sabotaż i niewystawienie go w meczu z Karabacham też pewnie spowodowało mniejszą ofertę, co najmniej o jakieś 2 mln.
Arkadiusz Milik mówi o UTKNIĘCIU w Napoli. Zarzuca klubowi BRAK PROFESJONALIZMU
- Mocne słowa. Dlaczego uważasz, że był to sabotaż?
- Nie oceniam dlaczego Karbownik nie grał z Karabachem. Ale skoro grał wcześniej w lidze, a najważniejszego meczu w pucharach nie zaczyna w pierwszej”11”, to nie rozumiem tego. Jeśli prezentował się tragicznie na treningach, to nie miał prawa być powołany do reprezentacji, bo chyba selekcjoner konsultuje się z trenerem klubowym piłkarza. Tymczasem Karbownik przyjeżdża na reprezentację, gra w pierwszym składzie przeciwko Finlandii i gra dobrze. Pewne zależności i decyzje są dla mnie niezrozumiałe.
- Czego oczekujesz od reprezentacji w meczu z Bośnią?
- Z Włochami widziałem to czego się domagam - grę wysokim i średnim pressingiem. Widziałem zespół, który nie wybijał piłki na oślep, ale starał się piłkarsko wychodzić z każdej sytuacji i nie przestraszył się silniejszego rywala. Z Bośnia chciałbym zobaczyć drużynę, która będzie grała jeszcze agresywniej i stłamsi rywala już w zarodku. Uważam, że powinniśmy zobaczyć przynajmniej ośmiu piłkarzy, którzy są pierwszym wyborem trenera. W tym Lewandowskiego, jeśli będzie zdrowy, bo wcześniej odpuścił kilka meczów kadry.
Arkadiusz Milik PRZERWAŁ MILCZENIE! Odnosi się do KWESTII FINANSOWYCH