Widać sens

2010-09-06 15:30

Kiedy zobaczyłem jakim składem Franciszek Smuda zamierza grać w Australią... odetchnąłem z ulgą. W poczynaniach selekcjonera wreszcie widać sens i konsekwencję.

Być może istniały one już wcześniej, ale – przy całej sympatii dla pana Franciszka – nie umiałem się ich dopatrzyć.

Odnosiłem wrażenie, i chyba nie tylko ja jeden, że w Franz z meczu na mecz wystawia całkiem nową drużynę, za każdym razem grającą według całkiem odmiennej koncepcji. W tym ciągu eksperymentów nie widać było logiki, rodzenia się jakiś stałych elementów przyszłego zespołu. Teraz ta szarpanina się kończy.

Pojawił się w końcu pomysł na defensywę. Ba, więcej, na defensywną grę całej drużyny, bo przecież dziś za destrukcję odpowiada nie tylko ostatnia linia.. Jeszcze trwają męki porodowe koncepcji ataku, ale też już widać zalążki pomysłu.

Przeczytaj koniecznie: Engel usprawiedliwia kadrę U23

Albo z jednym Jeleniem, albo w duecie z Lewandowskim. I to są rzeczy bardziej pocieszające od przerwania przez Irka Jelenia stanu strzeleckiej niemocy. Jak będzie cały sens, to i bramki się posypią.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze