Włodzimierz Lubański

i

Autor: Tomasz Radzik/Super Express Włodzimierz Lubański

Włodzimierz Lubański o debiutancie z Pogoni: Kozłowski musi potwierdzić klasę

2021-03-31 14:52

Przebojem wdarł się na salony Ekstraklasy, a teraz wykonał kolejny skok. Obiecujący pomocnik Pogoni Kacper Kozłowski zapisał się w kronikach naszego futbolu. Ma za sobą pierwszy występ w reprezentacji Polski. Nowy selekcjoner Paulo Sousa dał mu szansę w wygranym 3:0 meczu z Andorą w eliminacjach mistrzostw świata. W ten sposób „Koziołek” stał się drugim najmłodszym debiutantem w dziejach drużyny narodowej. Niekwestionowanym liderem w tej klasyfikacji od blisko 58 lat jest Włodzimierz Lubański, który jest legendą i ikoną polskiej piłki.

Wybitny napastnik drużyny narodowej i Górnika Zabrze pierwszy mecz w kadrze zagrał mając 16 lat i 188 dni. Strzelił gola, a Polska rozbiła Norwegię 9:0 w towarzyskim spotkaniu w Szczecinie we wrześniu 1963 roku. - Powołanie otrzymałem razem z Zygfrydem Szołtysikiem - wspomina Lubański. - Na treningach bramkarze narzekali na młokosa, który strzelał im gole. Dzień przed meczem trener Tadeusz Foryś powiedział do mnie tak: „synu kochany jutro zagrasz”. Bardzo to przeżywałem, noc była nie przespana, bo w myślach zastanawiałem się jak to będzie wyglądało. Było dużo emocji, gdy wyszedłem na stadion, gdy usłyszałem hymn. To był dla mnie wyjątkowy moment. Zdobyłem ładną bramkę. Miałem szczęście do Szczecina, bo dwa lata później wygraliśmy 7:0 z Finlandią w eliminacjach MŚ 1966, a ja strzeliłem cztery gole w kadrze, w tym jedną głową, że ho, ho... - opowiada.

Robert Lewandowski poznał PASKUDNĄ diagnozę! To DRAMAT, długa przerwa. Nici z rekordu?!

Kozłowski tak udanej, bramkowej premiery w drużynie narodowej nie miał. Ale też miał powody do uśmiechu. W 73. minucie zastąpił Piotra Zielińskiego i to od jego ataku w środku zaczęła się akcja po której Biało-czerwoni przypieczętowali triumf. - Debiut to jest niesamowite uczucie - mówił zadowolony Kozłowski. - Od małego chłopca się marzyło, żeby zagrać w pierwszej reprezentacji. A jeszcze jak mecz jest wygrany, to podwójna radość. Nie stresowałem się wchodząc na boisko - podkreślał obiecujący pomocnik.

Wybitny reprezentant Polski ocenia kadrę. WSKAZUJE piłkarza, który zapisał się na plus

Niektórzy uważają, że powołanie dla Kozłowskiego przyszło za wcześnie, ale Lubański jest innego zdania. - Dla mnie sprawa jest jasna: nominacja do kadry w takim wieku to wyróżnienie i docenienie jego umiejętności. To nie wzięło się z przypadku. Dobrze, że stało się to w zwycięskim meczu, którego stawką były punkty. Wszedł z ławki i nie zawiódł. To dla niego ważne, bo dostał impuls, a trener mu zaufał. Trzeba mu się przyglądać. Jeśli będzie pożyteczny dla reprezentacji w meczach z silniejszymi rywalami to nikt nie będzie zastanawiał się czy zasługiwał na powołanie. Pokaże w ten sposób, że decyzja selekcjonera była prawidłowa, że wybrał piłkarza, który jest zdolny do tego, aby rywalizować z najlepszymi w Europie - ocenia.

"Kto może, niech plunie na Anglika"! Tak kadra Polski motywowała się na Anglię | Futbologia

Były napastnik zwraca uwagę na to, że teraz Kozłowski powinien potwierdzić jakość. - Mam nadzieję, że Kacper zadaje sobie sprawę z tego, że to od niego zależy czy będą kolejne występy - przekonuje. - Musi się rozwijać, aby w każdym roku stawał się coraz lepszym piłkarzem i zyskiwał doświadczenie. Najważniejsza dla niego będzie stabilizacja formy i utrzymanie się na tym poziomie jak najdłużej. Oby nie było takiej sytuacji, że będzie ładny debiut i na tym koniec. Powtarzam: zaczyna się dla niego ten okres, aby potwierdzić klasę - podkreśla słynny as reprezentacji Polski.

Tomasz Frankowski: Wydawało nam się, że Lewandowski jest jak skała [ROZMOWA]

Kacper Kozłowski

i

Autor: Cyfrasport Kacper Kozłowski

Lubański zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji najmłodszych debiutantów w kadrze. Czy ktoś w przyszłości pobije jego rekord? - Trudno mi to przewidzieć. Kochałem piłkę i robiłem wszystko, aby być coraz lepszym piłkarzem. Miałem to szczęście, że wcześnie dostałem się do reprezentacji, w której byłem 17 lat. Niech mnie Kozłowski goni na tym polu - kończy legendarny kadrowicz.

Jan Domarski wspomina WEMBLEY i krytykuje obecną kadrę. "Bez Lewego byłoby ciężko z Andorą"

Najmłodsi debiutanci w historii polskiej kadry

1. Włodzimierz Lubański 16 lat, 188 dniPolska - Norwegia 9:0 (4.09.1963)

2. Kacper Kozłowski 17 lat, 163 dniPolska - Andora 3:0 (28.03.2021)

3. Marek Saganowski 17 lat, 183 dniPolska - Białoruś 1:1 (1.05.1996)

4. Wacław Sąsiadek 17 lat, 227 dniPolska - Finlandia 1:0 (17.10.1948)

5. Mariusz Stępiński 17 lat, 266 dniPolska - Rumunia 4:1 (2.02.2013)

Grzegorz Krychowiak już wie, czy może zagrać z Anglią! Zapadła decyzja UEFA

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze