Czterech debiutantów z Wyspami Owczymi
W pierwszym spotkaniu z Wyspami Owczymi (2:0) pod wodzą Michała Probierza pokazało się czterech debiutantów. W wyjściowym składzie zagrali obrońca Patryk Peda i pomocnik Patryk Dziczek. Trzeba przyznać, że współpraca tego duetu wyglądała obiecująco na tyle wyspiarzy. Po przerwie zagrali kolejni debiutanci. Na boisku pojawili się pomocnik Jakub Piotrowski oraz napastnik Filip Marchwiński. O ile manewry Probierza zdały egzamin z Wyspami Owczymi, to z Mołdawią już tego samego nie można powiedzieć. W pierwszej jedenastce znów szansę dostali Peda i Dziczek, który jednak już po przerwie został zmieniony. Pomocnik Piasta nie zaliczy tego spotkania do udanych. Później pojawił się Marchwiński.
Patryk Peda na plus czy na minus w kadrze? Były reprezentant Polski o powołaniu obiecującego obrońcy
Gdy wchodzi Grosicki, zaczyna się coś dziać
Były pomocnik reprezentacji Polski Piotr Rzepka tak patrzy na roszady dokonane przez nowego szkoleniowca drużyny narodowej. - Z jednej strony może i dobrze, że próbuje stawiać na młodych zawodników jak Patryk Peda, czy Filip Marchwiński - analizował Piotr Rzepka w rozmowie z PAP. - Ale nie wiem, czy to jest akurat dobry czas i miejsce, aby tych zawodników wprowadzać do kadry. Myślę, że na te trzy ostatnie mecze eliminacyjne trener Probierz powinien wystawić najmocniejszy skład, nie patrząc zawodnikom w metryki. Wiem, że Kamil Grosicki nie jest przyszłością tej reprezentacji. Ale jednak, gdy wchodzi na boisko, coś się zaczyna dziać - ocenił szkoleniowiec.
Były kadrowicz tak widział blamaż z Mołdawią. Mocne wnioski, padają słowa o braku lidera