Coraz więcej wskazuje na to, że Portugalczykowi na pocieszenie po obecnym sezonie zostanie "jedynie" tytuł króla strzelców Serie A. Ronaldo ma na swoim koncie 25 bramek, ale zapewne nie tak wyobrażał sobie przygodę w Juventusie. Do zespołu z Turynu przyszedł po to, aby licznie zdobywać kolejne trofea, z pucharem Ligi Mistrzów na czele. Tym bardziej wielkim rozczarowaniem dla CR7 może być fakt, że Stara Dama niemal na pewno nie obroni tytułu mistrza Włoch, a szanse na zwycięstwo w Champions League straciła już w 1/8 finału odpadając z FC Porto. Dlatego w ostatnim czasie zdecydowanie więcej mówiło się i pisało o frustracji Ronaldo niż o jego kolejnych występach w barwach Juventusu. Na nieszczęście dla Portugalczyka, gdy już skupiono się na jego grze, zaczęto mu wytykać fatalny błąd w ostatnim spotkaniu.
Grzegorz Krychowiak już zaszczepiony. Mówi o nietypowych skutkach ubocznych, taka odpowiedź zaskakuje
Błąd Ronaldo
Juventus na własnym obiekcie mierzył się z Parmą, która walczy o utrzymanie w Serie A. Nie było więc tajemnicą, że to gospodarze są faworytami. Ku zaskoczeniu wszystkich to Parma objęła prowadzenie w środowym spotkaniu. Stało się to po pięknej bramce z rzutu wolnego autorstwa Gastona Brugmana. Sęk w tym, że trafienia Urugwajczyka nie byłoby, gdyby Cristiano Ronaldo zachował się tak, jak należy.
Drwiny z CR7
Portugalczyk jako jedyny w murze nie wyskoczył i zdecydował się jedynie na wystawienie nogi. Decyzja byłaby wytłumaczalna, gdyby za jego plecami nie położył się Juan Cuadrado, co ostatnio jest dość częstą praktyką w meczach piłkarskich. I to właśnie nad głową Ronaldo przeleciała piłka, która następnie wpadła do siatki. Z zachowania piłkarza drwili eksperci "La Gazetta dello Sport", czy telewizji beiN Sports. Sam szkoleniowiec Juve, Andrea Pirlo przyznał, że musi przemyśleć "przydatność" Portugalczyka przy ustawianiu muru.