Dzieci giną w niewyjaśnionych okolicznościach. To rozwiązanie znanego klubu pozwala je znaleźć

AS Roma latem postanowiła w niecodzienny sposób ogłaszać transfery. Każdy film publikowany na Twitterze dzielono na dwie części. Po jednej widać było twarz nowego zawodnika, a po drugiej - zdjęcie zaginionego dziecka. Wrzucano także dane kontaktowe i prośby od służb z całego świata o pomoc w poszukiwaniach. Okazało się, że cała akcja była strzałem w "dziesiątkę". Właśnie poinformowano, że dzięki zabiegom czynionym przez włoski klub znaleziono trzecie zaginione dziecko. Tym razem to 13-letni Adjai Ochieng z Kenii, który w sierpniu zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach. Wcześniej szczęśliwie zakończyły się poszukiwana nastolatki z Londynu i niespełna 10-letniego Belga.

Skąd pomysł na taką akcję? Paul Rogers, odpowiedzialny za media społecznościowe Romy, wyjaśnił jakiś czas temu, że inspirował się piosenką "Runaway Train" autorstwa Soul Asylum. W klipie możemy znaleźć zdjęcia poszukiwanych przez zrozpaczonych rodziców dzieci wraz z danymi. - Po przeczytaniu artykułu o 25-leciu tego teledysku pomyślałem, że moglibyśmy zrobić coś podobnego, ale dostosować to do współczesności. Chcemy wykorzystać nasze zasięgi, by zwrócić uwagę na zaginione dzieci - mówił pracownik ekipy z Serie A.