Krzysztof Piątek zimą przeniósł się z Herthy Berlin do Fiorentiny na zasadzie wypożyczenia. Włoski klub przygotowywał się na odejście Dusana Vlahovicia, natomiast Piątek nie potrafił wywalczyć sobie pewnego miejsca w składzie berlińskiego zespołu. Ruch ten okazał się być strzałem w dziesiątkę. Polak regularnie występuje w barwach „Violi” i niemal od razu zaczął trafiać do siatki. O tym, że 26-latek odzyskał formę, najlepiej świadczą liczby – w 10 meczach dla Herthy Piątek strzelił gola i zanotował asystę, natomiast w 11 meczach dla Fiorentiny trafił on do siatki rywali 6-krotnie. Fiorentina jest oczywiście zadowolona z usług polskiego napastnika, ale może okazać się, że nie zdecyduje się na jego wykupienie. Wszystko przez oczekiwania finansowe Herthy Berlin.
Piłkarz Juventusu trafi do odwiecznego rywala? To byłby prawdziwy hit!
Piątek za drogi dla Fiorentiny?
Hertha Berlin zapłaciła za Krzysztofa Piątka 24 mln euro, ale z pewnością Polak przez dwa lata nie pokazał, że wart był takich pieniędzy. Problemy ma jednak cały klub, w którym wciąż dochodzi do wielu zmian m.in. na stanowisku trenera i trudno w takich środowisku o spokojne budowanie formy. Hertha nie chce na siłę zatrzymywać Piątka, ale chciałaby odzyskać chociaż część pieniędzy, które na niego wydała. Jeśli Fiorentina chciałaby wykupić 26-latka z Herthy musiałaby wydać 15 mln euro, czyli tyle, ile niedawno wydała na Arthura Cabrala.
Mourinho ostro przejechał się po krytykach Zalewskiego! Wielkie pochwały dla Polaka, co za słowa
To jednak nie wszystko, bowiem „Viola” rozmawia również z Augustinem Alvarezem. Jak informuje włoska „La Repubblica” 20-letni napastnik byłby lepszą inwestycją na przyszłość dla Fiorentiny niż 6 lat starszy Krzysztof Piątek. Tak czy inaczej polski napastnik musi w każdym meczu udowadniać, że warto na niego stawiać. Nawet jeśli nie wykupi go Fiorentina, to dobre występy mogą otworzyć mu drogę do innego klubu na Półwyspie Apenińskim, gdzie Polak, jak widać, czuje się najlepiej.