Sampdoria już wcześniej była klubem najmocniej dotkniętym skutkami epidemii. Zaraziło się aż ośmiu zawodników, w tym reprezentant Polski Bartosz Bereszyński. Ale 23 kwietnia poinformowano, że wszyscy są już zdrowi. Teraz u jednego z nich nastąpił nawrót choroby, a ponowne badania wykryły COVID-19 u trzech innych futbolistów (nazwisk nie podano). Wszyscy przechodzą chorobe bez objawów.
W Fiorentinie także wykryto wirusa u trzech graczy (do tego u trzech osób personelu klubu). Dzień wcześniej o jednym przypadku swojego piłkarza powiadomiło Torino.
Zanim pojawiły się komunikaty Sampdorii i Fiorentiny, włoski minister sportu Vincenzo Spadafora oświadczył, iż ma nadzieję, że 18 maja możliwe będzie wznowienie treningów grupowych we wszystkich dyscyplinach sportu.