Krzysztof Piątek, Paulina Piątek

i

Autor: Instagram Krzysztof i Paulina Piątkowie

Paulina Piątek szczerze o życiu z piłkarzem. To ją krzywdzi

2019-07-09 12:41

Dzięki wielkiej popularności Krzysztofa Piątka, na sławie zyskuje również jego żona, Paulina. Ukochana piłkarza Serie A unika jednak medialnego szumu wokół siebie i stara się unikać wywiadów. Niedawno zdecydowała się jednak odpowiedzieć na pytania fanów. Zrobiła to za pośrednictwem mediów społecznościowych opowiadając między innymi o trudach życia z piłkarzem.

Krzysztof Piątek w zasadzie w rok stał się jedną z największych gwiazd reprezentacji Polski. Wszystko za sprawą swojej niebywałej skuteczności, którą popisuje się na boiskach Serie A. Postawa W Genoi zaprocentowała transferem do AC Milan. Wraz z napastnikiem do Włoch przeniosła się jego ukochana, Paulina. Para poznała się kilka lat temu, gdy Piątek grał jeszcze w Zagłębiu Lubin.

Sława piłkarza przelała się również na 27-latkę. Media rozpisują się o niej coraz częściej, ale żona Piątka unika wielkiego rozgłosu. Mimo wszystko postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i zdradziła między innymi, jak wyglądały przygotowania do ślubu, który odbył się na początku czerwca. - Nie mieliśmy wybranego miejsca, nie mieliśmy jakichś konkretnych wymagań. Zobaczyliśmy salę i to było to. To piękne miejsce, z klimatem i cudnymi ludźmi. Jak zobaczyliśmy salę, to wybór okazał się oczywisty - opowiedziała na temat miejsca, w którym odbył się ślub.

Paulina Piątek odpowiedziała również na pytanie dotyczące życia z piłkarzem, co wiążę się z częstymi przeprowadzkami. - Każdy myśli, że bycie dziewczyną czy żoną piłkarza to taka prosta i cudna sprawa. Ja miałam skończone dobre studia, od 18 roku życia pracowałam, żeby mieć za co opłacić szkołę, dobrą pracę, rodzinę i znajomych. Odnośnie do naszych przeprowadzek, wiedziałam, że na pewno będę wspierać Krzyśka i jedziemy razem. Jednak czasem uważam to za krzywdzące, jeśli ludzie myślą, że para markowych butów daje tyle szczęścia, że zastąpi ci rodzinę czy przyjaciół, wynagrodzi spędzanie świąt samemu, itd. WSZYSTKO ma swoje plusy i minusy, a pieniądze w życiu to nie wszystko - napisała na Instastories.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze