Nie da się zaprzeczyć, że zespół Napoli w tym sezonie nie do końca sprawuje się tak, jak życzyłby sobie tego jego właściciel, Aurelio De Laurentiis. Od wielu miesięcy trwają spekulacje na temat tego, kto może zastąpić na ławce trenerskiej Gennaro Gattuso, a Włoch już nie raz w tym sezonie „grał o posadę”. Obecnie jednak wyniki jego zespołu zdają się przemawiać za tym, że jest ona w stanie osiągnąć postawiony przed nim cel, czyli awans do pierwszej czwórki w Serie A, który zagwarantuje start w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
Gdy Paulo Sousa to zobaczył, musiały zaświecić mu się oczy! Znakomite wieści przed meczem Polska - Węgry
Jedną z kluczowych postaci drużyny prowadzonej przez Gattuso jest oczywiście Piotr Zieliński. Choć zdarzały mu się słabsze momenty, za które był krytykowane, to ostatecznie Polak w tym sezonie zaczął wyrastać na takiego zawodnika, o jakim mówiono, że może się stać. 26-latek jest od wielu sezonów pewnym punktem „Azzurrich”, jednak w obecnej kampanii w dużo większej mierze stał się odpowiedzialny za wyniki zespołu. Włoskie media coraz bardziej rozpływają się nad jego grą i postanowiły nawet pokusić się o jego wycenę, gdyby Zieliński chciał opuścić Napoli.
Nie od dziś Piotr Zieliński jest zawodnikiem, który rządzi w środku pola zespołu „Azzurrich”. W tym sezonie zaczął jednak również sam notować bardzo dobre liczby – sześć goli i tyle samo asyst to jego najlepszy wynik w karierze w Serie A, a sezon jeszcze się nie skończył. Z tego powodu Włosi zachwycają się Polakiem i zastanawiają się, ile mógłby być teraz wart na rynku transferowym.
Kamil W., który uciekał przed policją, wyrzucony z Jagiellonii! Bezlitosna reakcja klubu
Na łamach „La Gazzetty dello Sport” Piotr Zieliński wprost został nazwany artystą. Dziennikarze „LGdS” oceniają także, że w tej chwili mógłby być wart nawet ponad 50 mln euro! - Kupiony za 15 mln euro Polak jest filarem Napoli i niedawno odnowił umowę do końca 2024 roku. Technika, taktyka, elastyczność i wyobraźnia są elementami, które czynią z niego prawdziwego artystę. Obstawiamy, że mógłby odejść nawet za ponad 50 milionów euro – czytamy we włoskiej gazecie.
Nieoficjalnie podaje się, że Polak ma w kontrakcie zapisaną kwotę odstępnego wynoszącą aż 110 mln euro. Nie byłoby to jednak przeszkodą, jeśli Napoli byłoby gotowe sprzedać zawodnika i samemu obniżyć swoje wymagania. Do końca sezonu jednak jeszcze daleko i z pewnością Zieliński skupia się na tym, aby pomóc zespołowi w osiągnięciu celu. Obecnie „Azzurri” zajmują 5. lokatę w Serie A, ale do znajdujących się przed nimi Juventusu i Atalanty tracą ledwie 2 oczka. Co więcej, Napoli czeka jeszcze zaległe spotkanie właśnie z Juventusem, który już raz w tym sezonie pokonali.