Piotr Zieliński to z pewnością jedna z najważniejszych postaci w obecnym Napoli jak i reprezentacji Polski. Mimo że Polak był ważną postacią zespołu, który sięgnął po pierwsze od ponad 30 lat mistrzostwo Włoch, to jego negocjacje na temat przedłużenia umowy (wygasającej w czerwcu 2024 roku) są bardzo skomplikowane i trwają już wiele miesięcy. Jako że porozumienia nie było i dalej nie ma, przez ten czas pojawiało się wiele plotek na temat ewentualnego transferu polskiego pomocnika, a wśród zainteresowanych wymieniano m.in. Lazio czy Liverpool. Ostatnio jednak o wiele więcej mówiło się o możliwości przenosić do Arabii Saudyjskiej, gdzie w tego lata przeniosło się już wiele gwiazd europejskiej piłki z Karimem Benzemą na czele. Portal Meczyki.pl donosi natomiast, co skłoniło polskiego pomocnika do rozpatrzenia propozycji Saudyjczyków.
Tak właściciel Napoli potraktował Zielińskiego, aż robi się przykro
Aurelio De Laurentiis jest jedną z barwniejszych postaci jeśli chodzi o właścicieli klubów w Europie. Jak wielki jest jego wpływ na drużynę przekonał się już nie jeden piłkarz, nawet taki, który przez fanów był uważany za legendę. Bez żalu pożegnano się choćby z Driesem Mertensem, a surowe podejście Włocha poznał także Arkadiusz Milik, który spędził pół roku na trybunach, bo szefowi Napoli nie spodobało się jego zachowanie przy walczeniu o transfer do Juventusu.
Teraz w bardzo nieprzyjemny sposób miał zostać potraktowany także Piotr Zieliński. Zdaniem portalu Meczyki.pl polski pomocnik zgodził się na warunki Napoli co do przedłużenia kontraktu (m.in. obniżenie pensji), ale w ostatniej chwili szef Napoli chciał... obniżenia jego pensji także na obecnym kontrakcie! – Zieliński miał podpisać nową umowę do 2026 roku z niższą niż obecna pensja. Nie chciał niczego zmieniać. Od lat czuje się Włoszech i Neapolu jak u siebie. Gdy wydawało się, że sprawa zostanie zamknięta, niespodziewanie nowe warunki postawił jednak Aurelio De Laurentiis. Właściciel Napoli zażądał od Polaka, aby ten zgodził się nie tylko na obniżkę pensji w nowej umowie, ale także... w ostatnim roku obowiązującego go obecnie kontraktu! Na to zawodnik przystać nie chciał. Stąd obecna sytuacja, oferta Al Ahli i prawdopodobieństwo odejścia do Arabii Saudyjskiej – czytamy na portalu Meczyki.pl.